Saint-Tropez to znane i bardzo modne małe miasteczko na Lazurowym Wybrzeżu. W XIX w. do wioski rybackiej przybył malarz Paul Signac, którego dom stal się miejscem popularyzowania wielkich talentów. Obrazy malowane w okolicy ściągnęły do miasta artystów, sławnych i bogatych ludzi. W 1956 r. Roger Vadim przyjechał tu aby nakręcić film " I Bóg stworzył kobietę" w którym główną role zagrała jego żona Brigitte Bardot. Dzięki niej do St.-Tropez nadciągnęły kolejne tłumy turystów. W miasteczku kręcono również serie komedii o żandarmie z Louisem de Funesem w roli głównej.
Centrum miasta to mały port pełny barów, kawiarni i sklepików. Nad portem wznosi się XVI-wieczna cytadela w której mieści się muzeum morskie. Stara cześć miasta to również wąskie urocze uliczki. To co wyróżnia Saint-Tropez to zacumowane tam luksusowe przepiękne jachty. Wyjątkowy jest również nadbrzeżny chodnik, pełen stoisk z obrazami artystów.
Czas na subiektywna ocenę tego miejsca:). Z cala pewnością osoby jak ja lubiące widoki które zapierają dech w piesiach będą rozczarowane. Droga do Saint-Tropez z zachodu od Hyeres jest fantastyczna z cudownym widokiem na morze, niestety położenie samego St.-Tropez wypada przy tym już dość blado. Klimat tego miejsca jest bardzo specyficzny. Możemy spacerować uliczkami starego miasta probujac poczuć atmosferę rybackich czasów jednak w otoczeniu luksusowych klimatyzowanych sklepów największych projektantów będzie to dość trudne :). Można również spędzić weekend na jachcie, cena? - jeśli o nią pytamy to na pewno nas na to nie stać :). Luksusowe hotele, butiki, restauracje... to właśnie tu gwiazdy maja swoje wille. Co sprawia, ze miejsce to jest tak modne, znane i oblegane przez turystów? - ja nie wiem ;), być możne dysponując SPORĄ gotówką można się zakochać w Saint-Tropez :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz