czwartek, 9 maja 2013

Hautpoul


Hautpoul to wioska położona w górach czarnych niedaleko Mazamet. Według legendy założone zostało w 413 roku przez króla Wizygotów. W 1212 r. w czasie krucjat przeciwko katarom Simon de Montfort po czterodniowym oblężeniu zdobył Hautpoul a jego mieszkańcy przenieśli się do doliny (dzisiejszy Mazamet). W XVI i XVII wieku podczas wojen religijnych wioska przechodziła z rak do rak miedzy katolikami a protestantami.
 
Dzisiejsze Hautpoul to urocza zadbana miejscowość, gdzie zobaczyć możemy wyroby lokalnych artystów czy też spróbować regionalnej kuchni.
 
Będąc w tych okolicach warto również pojechać nad Lac de Montagne. To niewielkie (4ha ) jezioro z niewielka piaszczysta plażą, placem zabaw dla dzieci, mini golfem i restauracjami jest fantastycznym miejscem na odpoczynek w upalny dzień :).



Abbaye de Villelongue




Niewielki klasztor Cysterski Abbaye de Villelongue wybudowany w XII w. położony jest 20 km od Carcassonne. 

Miejsce to wzbudziło we mnie sprzeczne uczucia, i tak z jednej strony stare ogrodzenie z kilkoma bramami, w sąsiedztwie strumyk, drzewa i żadnych domów, zapowiadało klimatyczne i długie zwiedzanie. Tymczasem po przekroczeniu bramy i zapłaceniu 5 euro możemy zobaczyć tylko dwa pomieszczenia, ruiny kościoła i ogródek :). Z drugiej jednak strony przepięknie kwitnące glicynie, wysokie mury kościoła, który wbrew pozorom nie sprawia wrażenia zimnego, surowego a ciepłego i przyjaznego miejsca, rekompensuje po części niedosyt pomieszczeń udostępnionych do zwiedzania. Ogród pomimo że malutki jest niebanalny,  nie wiem czy to jest specyficzny humor właściciela, czy też może przemyślana 'sztuka'. I tak na przykład, po ogrodzie spacerują oswojone kaczki, lecz nie mogą zaglądać wszędzie, o czym informuje je znak 'kaczkom wstęp wzbroniony' pod groźbą skończenia na talerzu jako kaczka w pomarańczach - oczywiście z dołączonym przepisem ;). Z całą pewnością kukły i strachy, sowy maskotki wiszące w klatkach na drzewkach i całe mnóstwo 'dziwności' sprawiają, że klasztor ten jest intrygujący i oryginalny ..

środa, 13 marca 2013

Lac de Saint-Ferreol & Soreze


Jezioro Saint Ferreol położone 70 km od Tuluzy to sztuczny zbiornik zbudowany w XVII wieku na potrzeby Canal du Midi. Gdy spada poziom rzek, zasila kanał w wodę i umożliwia funkcjonowanie śluz.

Czysta woda, plaża a dookoła zieleń. Latem można popływać, pożeglować, wypożyczyć sprzęt wodny czy też urządzić sobie piknik. Jezioro niezbyt duże (67 ha) na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie dzikiego położonego gdzieś w lesie, ale znajdziemy tam również ławeczki, stoły piknikowe, aleje spacerowe, informację turystyczną i liczne restauracje. Parkingi są bezpłatne jednak zdecydowanie zbyt małe i ciężko znaleźć wolne miejsce. Dużym plusem jest możliwość pospacerowania z psem, choć na głównej plaży w sezonie kąpielowym jest zakaz to po przeciwnej stronie jeziora już takowego nie ma:).

Będąc nad jeziorem Saint Ferreol warto odwiedzić pobliskie Sorèze. Znajduje się tu założony w VIII wieku klasztor benedyktynów, który otworzył znaną w całej Francji i czynną do 1991 roku szkołę klasztorną. Dziś można ją zwiedzać - bilet wstępu kosztuje 3 euro (4 z audio przewodnikiem).




niedziela, 17 lutego 2013

Castelnau de Montmiral


Castelnau de Montmiral w oryginalnym tłumaczeniu oznacza "nowy zamek na górze, z której się widzi" :). Jest to małe miasteczko bastide założone w XIII w. przez Hrabiego Tuluzy Rajmunda VII. Warowne miasta bastide wzorują się na rzymskich metodach planowania. Wokół głównego placu z halą targową skupiają się pozostałe zabudowania, a całość otaczają mury obronne z basztami i bramami.

Spacer wąskimi uliczkami jest bardzo sympatyczny, a na małym średniowiecznym ryneczku możemy napić się kawy. Znajduje się tam również informacja turystyczna. Miasteczko to jednak jest tak malutkie, że po godzinie będziemy już znać jego każdy zakątek. Warto więc zaplanować odwiedzenie innych pobliskich miejsc, na przykład Cordes sur Ciel, Albi, czy też pobliskie winnice Gaillac.